Oświadczenie gmin Boronów, Koszęcin, Kalety, Woźniki
Publikujemy wspólne oświadczenie burmistrza Woźnik Michała Aloszki, wójta Boronowa Krzysztofa Bełkota, burmistrza Kalet Klaudiusza Kandzi oraz wójta Koszęcina Anny Korzekwy-Wojtal odnoszące się do problemu wjazdu na teren dworca autobusowego w Tarnowskich Górach przewoźnika realizującego usługę publicznego transportu zbiorowego (poniżej jego pełna treść oraz możliwość pobrania dokumentu z podpisami osób reprezentujących gminy).
OŚWIADCZENIE
gmin Boronów, Kalety, Koszęcin, Woźniki w sprawie odmowy wjazdu na dworzec autobusowy w Tarnowskich Górach
przewoźnikowi obsługującemu naszych mieszkańców
7 listopada 2024 roku na oficjalniej stronie internetowej miasta Tarnowskie Góry zamieszczono oświadczenie, które nie może pozostać bez odpowiedzi ze strony gmin zainteresowanych spornym tematem, tj. Woźnik, Kalet, Koszęcina i Boronowa.
Sprawa dotyczy zdumiewającej postawy Zarządu Transportu Metropolitalnego, który z początkiem przyszłego roku zamierza zamknąć tarnogórski dworzec autobusowy dla pojazdów firmy realizującej usługę publicznego transportu zbiorowego dla naszych mieszkańców. Zastanawia nas również postawa burmistrza Tarnowskich Gór, który nie wyraża zgody na organizację przystanków poza dworcem autobusowym. W swoim oświadczeniu tłumaczy to zabezpieczeniem „interesu tarnogórzan”, tymczasem logika podpowiada zupełnie inny wniosek. Pozbawianie możliwości dotarcia do szkół, zakładów pracy, firm prowadzących działalność gastronomiczną i kulturalną większej liczby osób spoza Tarnowskich Gór jest oczywistym działaniem na szkodę miasta. Wystarczy wspomnieć, że do szkół prowadzonych przez powiat tarnogórski uczęszcza obecnie około 900 uczniów dojeżdżających z gmin, które reprezentujemy. W tym samym oświadczeniu kilkakrotnie pojawia się sformułowanie o „problemie gmin powiatu lublinieckiego”. Czyżby pracownicy tarnogórskiego UM zapomnieli już, że gmina Kalety współtworzy powiat tarnogórski? Szanowni państwo, zamykanie się na współpracę i rozwój regionalny nigdy nie jest dobrą drogą.
Poniżej zamieszczamy nasz szczegółowy komentarz do oświadczenia opublikowanego przez Urząd Miejski w Tarnowskich Górach.
- W oświadczeniu zamieszczono informację, że ZTM nie wyraża zgody na wjazd przewoźnika obsługującego Kalety i gminy powiatu lublinieckiego na tarnogórski dworzec, tłumacząc to m.in. brakiem przepustowości, koniecznością przebudowy dworca i poprawienia bezpieczeństwa osób z niego korzystających. Jednocześnie na spotkaniach organizowanych przez Zarząd dla zainteresowanych samorządowców przedstawiono propozycję, która z założenia miała nie ograniczać liczby kursów, ani dostępności połączeń, z czego wynika, że zarówno liczba wjazdów na dworzec, jak i liczba pasażerów na nim oczekujących byłaby zbliżona do obecnych (co ostatecznie okazało się nieprawdą). Ponadto autobusy ZTM miały być większe od obecnie obsługujących nasze gminy, a co za tym idzie wymagające większej przestrzeni na zatłoczonym dworcu. W związku z tym nie wiemy na czym polegałoby rzekome zwiększenie poziomu bezpieczeństwa na dworcu.
- Z oświadczenia dowiadujemy się, że burmistrz Tarnowskich Gór pomaga w rozwiązywaniu problemu, jednak prywatny przewoźnik nie wykorzystuje pomocy i dostępnego czasu na załatwienie formalności. Z informacji, które przekazała naszym gminom firma GTV BUS wynika, że podjęła ona starania rozwiązania problemu obejmując w najem teren od niezależnych od miasta Polskich Kolei Państwowych (znajdujący się w okolicach dworca kolejowego), jednak burmistrz poinformował, że nie wyraża zgody na wjazd z publicznej drogi gminnej na planowany teren. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy przewoźnik wystosował prośbę do burmistrza Tarnowskich Gór o udostepnienie terenu w okolicy placu Prof. Zembali. Nie możemy więc przyjąć za prawdziwą tezę zamieszczoną w oświadczeniu, że burmistrz Arkadiusz Czech pomaga naszym gminom w rozwiązaniu problemu.
- W oświadczeniu podano informację, że proponowane rozwiązania mają odbyć się kosztem mieszkańców Tarnowskich Gór i Metropolii, co jest niezgodne z prawdą. Prawdopodobnie kilka tysięcy mieszkańców naszych gmin codziennie dojeżdża do Tarnowskich Gór zarówno komunikacją zbiorową, jak i transportem prywatnym, wydając tam swoje pieniądze w wielu punktach handlowych i usługowych oraz po części utrzymując miejsca pracy w Tarnowskich Górach. Ponadto nasi uczniowie uczęszczający do szkół średnich i zawodowych na terenie miasta „przynoszą” do budżetu organu prowadzącego, czyli starostwa środki z subwencji oświatowej przypadające na każdego ucznia. Nie są to szkoły podległe burmistrzowi Tarnowskich Gór, jednak jako włodarz miasta zapewne bierze pod uwagę dobrostan także tych podmiotów działających na zarządzanym przez niego terenie.
- Poinformowano także, że naszym gminom zaproponowano objęcie komunikacją metropolitalną, jednak odmówiły. Jest to zgodne z prawdą, jednak nie podano kontekstu tej decyzji, tj. faktu, że na sfinansowanie propozycji ZTM gminy musiałyby niejednokrotnie przeznaczyć kilkukrotność własnych środków finansowych, które dziś przeznaczają na to zadanie. Ponadto gminy wiejskie i miejsko-wiejskie nie mogłyby korzystać z dopłat rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, czego efektem byłaby realizacja usługi gorszej jakościowo (konieczne przesiadki), dużo droższej oraz powrót tzw. białych plam, czyli obszarów wykluczonych komunikacyjnie. Tym samym, samorządowcy nie mogli być zadowoleni z zaproponowanego rozwiązania.
W związku z powyższym zauważamy, że wszystkie propozycje kierowane z naszej strony zarówno do Zarządu Transportu Metropolitalnego, jak i burmistrza Tarnowskich Gór nie znajdują zrozumienia i chęci do rozwiązania tak ważnego dla naszych mieszkańców problemu – uwzględniając także możliwości finansowe naszych gmin. Jest to zastanawiające mając na uwadze, że Tarnowskie Góry starają się być miastem otwartym, stawiającym na turystów i gości, dysponującym licznymi, ciekawymi obiektami – w tym wpisanymi na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Przypominamy także, że podmiot, który otrzymał dofinansowanie do budowy dworca, czyli ówczesny Międzygminny Związek Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach zobowiązał się do realizacji złożonego przez siebie projektu pn. „Przystanek Europa - regionalne centrum obsługi pasażerskiej w Tarnowskich Górach”. Ograniczenie realizacji kursów od strony Kalet – gminy powiatu tarnogórskiego oraz gmin powiatu lublinieckiego w znaczącym stopniu podważy założenia projektu, ponieważ działając w sąsiedztwie miast dużo większych niż Tarnowskie Góry, tj. m.in. Bytomia, Chorzowa czy Katowic dworzec zacznie pełnić jedynie funkcję pomocniczą względem tych miast,a nie regionalną, którą realizuje przyjmując przewozy autobusowe z północnej części województwa.
Szanowni państwo, fakty są proste i czytelne. Chodzi tutaj o niekwestionowane prawo dostępu naszych mieszkańców do oferty placówek edukacyjnych, usług publicznych i wolnego rynku pracy. Aby bardziej uwypuklić absurd tej historii przypomnijmy raz jeszcze:
- W roku 2019 nasze gminy startały się o akces do Metropolii GZM i objęcie transportem ZTM. Odmówiono nam przyjęcia do tego grona.
- Zabezpieczając potrzeby naszych mieszkańców zorganizowaliśmy niezależny transport zbiorowy zlecając realizację tej usługi rzetelnemu przewoźnikowi. Otrzymaliśmy dobrą ofertę i pozyskaliśmy na ten cel dotację wojewody śląskiego (nie dotyczy Kalet jako gminy miejskiej).
- Nasz przewoźnik przez kilka lat realizował połączenia do Tarnowskich Gór korzystając z tamtejszego dworca autobusowego. Nigdy nie otrzymaliśmy żadnych skarg.
- Z końcem grudnia 2023 roku wygasła umowa na korzystanie z dworca w Tarnowskich Górach. Była ona jeszcze przedłużana w biążacym roku, lecz ZTM nie wyraża woli kontynuacji tej współpracy od roku 2025.
- Burmistrz Tarnowskich Gór nie wyraża zgody na organizację alternatywnych przystanków poza dworcem lub w inny sposób uniemożliwia korzystanie z publicznych dróg gminnych – prowadzących do potencjalnych lokalizacji przystanków.
- ZTM składa naszym gminom niekorzystną ofertę organizacji transportu publicznego w ramach komunikacji metropolitalnej.
Zupełnie nie rozumiemy próby pozbawienia nas możliwości korzystania z dworca autobusowego w Tarnowskich Górach. Kuriozum tej sprawy tkwi w tym, że jesteśmy przecież mieszkańcami tego samego województwa, a środki zainwestowane w niedawną przebudowę tego obiektu pochodziły z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wykluczanie nas oznacza działanie wbrew wizji rozwoju i integracji regionu.